– Czy można bić dzieci?
– Nie.
– Dlaczego?
– Bo dzieci wtedy boli i płaczą. I są bardzo nieszczęśliwe.
– A jak ktoś da klapsa?
– Też, bo to boli. Jak się pobije to głównie boli.
– A niektórzy mówią, że jak się da dziecku klapsa to jest grzeczniejsze, prawda to?
– Są stuknięci.
– A dlaczego tak uważasz?
– Bo wtedy dzieci są tak nieszczęśliwe, że dorośli nie mogą sobie z nimi poradzić.
– To co można zrobić, jak dziecko czegoś nie chce zrobić? Albo jak rozrabia?
– Poprzytulać, trochę dać miłości, dać całuska i inne miłe rzeczy.
– A nie będzie dziecko wtedy myślało, że dobrze zrobiło? Jak dostanie całuska?
– A jeśli narozrabiało wcześniej, to można przed przytulaniem i miłością powiedzieć, żeby tak nie robiło, bo może się coś złego stać.
– A czasem rodzice mówią, że dziecko nie słucha jak mówią mu, żeby czegoś nie robiło? Co wtedy mogą zrobić?
– Tego to ja nie wiem.
– A mogą dać karę? Albo krzyczeć?
– Nie, bo wtedy może się rozpłakać.
– Ale rodzice mówią czasem, że to nie szkodzi jak dziecko się rozpłacze, jeśli zrobi to, co dorosły każe? Co o tym myślisz?
– Nie rozumiem w ogóle… ale wiesz, ty sama czasem krzyczysz na mnie, ale rzadko.
– A jak krzyczę, to co wtedy sobie myślisz?
– Zaczynam płakać i idę do przedpokoju albo na podłogę. I takie mam wrażenie, że chciałbym opuścić ten dom.
Bardzo dziękuję Sergiuszowi (lat 8) za przeprowadzoną rozmowę, która była dla niego bardzo trudna (na końcu miał łzy w oczach). Ale zgodził się ze mną porozmawiać, żeby inni rodzice mogli to przeczytać.